Koncert w wersji HYBRYDOWEJ:
Oglądaj w ARTKOMBINAT Scena Monopolis /
limitowana seria:
Bilety w cenie 60 zł dostępne w kasie ARTKOMBINAT
Oglądaj w Internecie – dostęp do transmisji ONLINE:
bilety w cenie 15 zł
Monika Mariotti „Spaghetti Poloneze”
W uproszczeniu powiedzieć można, że Spaghetti Poloneze to włoskie show w polskim wydaniu. Pełne niezwykłych historii oraz humoru. To także krótki przegląd kontrastów z kulturą polską, które dzięki Monice Mariotti i Arturowi Kotowi nabrały temperamentu.
Wśród utworów, jakie będzie można usłyszeć, znalazły się zarówno popularne, włoskie przeboje – znane w Polsce nie tylko wielbicielom tamtejszej kultury. W oryginalnej interpretacji Moniki zabrzmią m.in. takie hity jak „Felicita”, „Mambo Italiano” czy „Volare”. Każda z piosenek poprzedzona jest dowcipnym komentarzem aktorki, która mówić zamierza o tym, co zbliża, ale i różni Włochów i Polaków. Wszystkie piosenki zostały na nowo zaaranżowane, a artystce towarzyszy na scenie zespół muzyków.
„Spaghetti Poloneze” to nietypowy projekt. Łączy w sobie elementy koncertu, klasycznego spektaklu i monodramu.
Premiera spektaklu odbędzie się podczas festiwalu United Solo Europe – to europejska odsłona największego na świecie festiwalu monodramu, który odbywa się w Nowym Jorku.
Producentem spektaklu jest Teatr Syrena.
Wydawca płyty: Luna Music Polska
Czas trwania: 80 minut bez przerwy
AUTORZY:
reżyseria: Monika Mariotti i Artur Kot
scenografia: Minimondo – Kamdi Sosnowska i Magdalena Niezgoda
kostiumy: Tomasz Jacyków
choreografia: Paweł Kamiński
kierownictwo muzyczne i aranżacja: Michał Lamża
światło: Artur Wytrykus
ZESPÓŁ:
Michał Lamża – fortepian
Igor Spolski – gitary
Wojciech Piotr Gumiński – kontrabas
Szymon Linette – perkusja
RECENZJENa czas tego widowiska scena Teatru Syrena zamienia się w scenę koncertową, zaś Monika Mariotti w piosenkarkę najwyższych lotów, która chwytając widza za rękę prowadzi go po niuansach włoskiej kultury. Nie ubarwia swoich opowieści tylko korzystając z własnego doświadczenia przytacza historie, które ją spotkały, bądź które zaobserwowała mieszkając w tamtejszym klimacie. I bynajmniej nie są one wyssane z podręczników czy Internetów, i o zmyślenie też bym nie podejrzewała, bo słychać w nich szczerość i prawdziwość. I chociaż nie wszystko mi w tym recitalu pasowało to śmiało ocenić go mogę na piątkę z plusem, bo opowiadane historie potrafiły zainteresować i wzbudzić śmiech, a głos artystki uwieść. Zresztą miło jest usiąść na widowni teatralnej i zamiast spektaklu zobaczyć prawdziwe artystyczne show.
Przywołując na początku recenzji salę koncertową, nie żartowałam. To, co działo się na scenie było niesamowite – zapewne stali bywalcy koncertów wiedzą o czym mowa. Światła zbiegały się ze słowami artystki oraz wykonywanymi przez nią utworami. Idealnie wkomponowując w reżyserski zamysł. Widzę w tym wiele przygotowawczego trudu, niemało nerwów i potów, ale zdecydowanie było warto. (…)/Agnieszka Kobroń/ „Afisz teatralny”